Przygotowałeś prezentację, teraz trzeba ją pokazać słuchaczom.
Przede wszystkim bądź sobą, nie udawaj nikogo, nawet tych najlepszych. Słuchacze chcą posłuchać ciebie i tego co TY masz im do powiedzenia.
1. Bądź przygotowany
Miej ze sobą wszystkie potrzebne przybory (komputer, rzutnik i pilot jeśli ich używasz, ewentualne rekwizyty, a także zapasowy pendrive z kopią slajdów i papierowy konspekt). Zabierz ze sobą wizytówki, na wypadek kontaktu ze słuchaczami po prezentacji.
2. Zacznij spokojnie
Przyjedź punktualnie. Bądź w miejscu prezentacji zanim pojawią się pierwsi słuchacze. Włącz sprzęt, upewnij się że wszystko działa.
Jeżeli nie jesteś gospodarzem miejsca prezentacji (na przykład jesteś jednym z kolejnych prezenterów) – bądź odpowiednio wcześniej. Pamiętaj, że twoja prezentacja zaczyna się tak naprawdę od chwili, gdy jesteś widoczny dla słuchaczy. Jeśli będziesz przeszkadzać poprzednikom albo grać w pasjansa w telefonie zamiast słuchać, to nie zbudujesz swojej dobrej marki.
Przygotuj sobie wszystko na miejscu, z którego będziesz mówić (konspekt, rekwizyty, pilot do prezentacji). Nie zaczynaj mówić, póki tego nie zrobisz. Ćwiczenia były także po to, aby “rozstawić się” sprawnie.
Nawiąż kontakt wzrokowy ze słuchaczami i spokojnie zacznij prezentację, dokładnie tak, jak zaplanowałeś i przećwiczyłeś.
Na początku albo po ustalonym wstępie przedstaw się – krótko i prosto. Dobrze jest mieć dwie wersje takiej ustnej wizytówki na wszystkie prezentacje: krótką i jednozdaniową. W bardzo krótkim wystąpieniu użyjesz tej pierwszej, a w typowej prezentacji – tej jednozdaniowej.
Nazywam się Jerzy Rzędowski, od ponad 25 lat uczę ludzi, jak występować publicznie.
Możesz to pominąć, jeśli ktoś cię zapowiada – zapowiadanie mówcy dodaje mu zresztą ważności w oczach słuchaczy. Upewnij się tylko, że zapowiadający przedstawi cię właściwie.
CZYTAJ ARTYKUŁ: Jak się przedstawiać, czyli historia bohatera.
3. Utrzymuj kontakt wzrokowy z publicznością.
Jeśli potrzebujesz coś napisać (narysować) na planszy – zrób wstęp patrząc na słuchaczy, potem w milczeniu odwróć się i napisz, a potem odwróć się i znów zacznij mówić do słuchaczy. Tak samo rób, gdy chcesz coś pokazać na ekranie albo zerknąć do notatek. Nigdy nie mów twarzą do tablicy, ekranu czy notatek.
W czasie prezentacji mów, nie czytaj. Nawet jeśli się zająkniesz tu i tam, to i tak będzie to o wiele żywsze od czytania.
Wyjątek – możesz odczytać krótki cytat (naprawdę krótki) albo dokładną liczbę. Wtedy czytanie jest nawet bardziej wiarygodne. Zapowiedz taki fragment i dbaj o to, by utrata kontaktu wzrokowego z publicznością była jak najkrótsza.
4. Pozostań skoncentrowany na celu.
Na sprawdzanie ubrania, szukanie plików na dysku, martwienie się o to, jak ci pójdzie był czas PRZED prezentacją. Teraz twoim jedynym celem jest jak najlepsza odpowiedź na główne pytanie prezentacji.
Straciłeś wątek? Nic wielkiego, zawsze możesz zajrzeć do papierowych notatek. Ważne by były w zasięgu wzroku, a nie schowane w torbie.
5. Jeżeli ktoś lub coś ci przeszkadza – zareaguj.
Jeśli ktoś zaczyna rozmawiać z sąsiadem, odbiera telefon – przerwij, popatrz na winowajcę, poproś o ciszę lub o kontynuowanie rozmowy na korytarzu. Masz prawo do bycia słuchanym. Jeśli nie zareagujesz, to dasz sygnał, że wolno tak robić i za chwilę możesz mieć pięć następnych “rozmów na linii”. Co może oznaczać, że słuchacze tracą zainteresowanie, ale to inna sprawa…
Zewnętrzne “przeszkadzacze” (hałas zza ściany, zapach z wentylacji) krótko nazwij i już nigdy do tego nie wracaj. Słuchacze też przestaną na to zwracać uwagę.
6. Zakończ zgodnie z planem.
Ćwiczenie na głos było między innymi po to, aby realistycznie ocenić czas prezentacji w stosunku do tego, jaki czas ci udostępniono.
Nawet jeśli stanie się coś, co zmusi cię do zakończenia prezentacji szybciej, niż się spodziewałeś – zachowaj spokój. Nie przyspieszaj, nie przepraszaj, nie klikaj slajdów z komentarzem “A tego to już nie omówię, bo nie mamy czasu”. Po prostu przejdź do zakończenia i zrób je tak, jak było zaplanowane.
Jeżeli solidnie wykonałeś poprzednie punkty, prawdopodobnie ten punkt będzie jednym z najprostszych.
Pamiętaj: kończysz TY, a nie PowerPoint albo słuchacze.
Nie mów “To chyba wszystko?”, bo jesteś jedyną osobą, która zna odpowiedź na takie pytanie.
Zakończ z dumą z dobrze wykonanej pracy, ostatni raz nawiąż kontakt wzrokowy ze słuchaczami myśląc o nich jak najlepiej. To będzie widać!
Bądź gotów na kontakt ze słuchaczami po prezentacji – zaplanuj czas na ewentualną rozmowę czy po prostu pytania.
Co dalej? Po prostu prezentuj coraz lepiej…