(Szacunkowy czas czytania: 2 min.)
Cała wiedza ludzkości została przekazana przy pomocy opowieści i porównań. Nic dziwnego – plastyczne przykłady ułatwiają zrozumienie i zapamiętanie. Jak to wykorzystać w prezentacjach?
Chodzisz do kina i do teatru? Jeśli nie, to zacznij. To prawdziwa skarbnica opowieści, które możesz wykorzystać.
James Bond ratuje świat zagrożony przez jakieś Wcielone Zło. W tle są piękne aktorki, świetne samochody, szpiegowskie gadżety i egzotyczne plenery (jeśli wolisz, możesz zmienić kolejność).
Romeo i Julia chcą żyć razem, ale świat jest temu przeciwny – świat, czyli zwaśnione rody XVI-wiecznych północnych Włoch.
Matylda chce pomścić śmierć brata – dziwisz się jej? Raczej współczujesz i kibicujesz. Przeciw niej staje cały świat: mafia, skorumpowana policja, a przede wszystkim młody wiek. Wspiera ją tylko Leon, a wraz z nim do opowieści wkracza cała masa szczegółów tła, w tym rzemiosło zawodowego zabójcy i roślina w doniczce, jedyny przyjaciel Leona.
Zauważ, że każda z tych opowieści składa się z trzech elementów. Jakich?
Po pierwsze – opowieść ma bohatera.
Bohater to ktoś, z kim możesz się utożsamić. Jeśli podobają ci się filmy z Jamesem Bondem, to pewnie w głębi serca sam chciałbyś być bohaterem, który zawsze zwycięża (a wcześniej przejedzie się tu i tam astonem martinem). Kibicujesz Matyldzie – a może odkrywasz w jej historii część swojej biografii? Szekspir zrobił rzecz jeszcze bardziej genialną: bohaterów jest dwoje, a więc możesz sobie wybrać…
Jak to zastosować w twojej prezentacji? Powiedz, co masz do przekazania z perspektywy słuchacza.
Po drugie – w dobrej historii jest konflikt. Bohater ma cel (albo pragnienie), ale coś mu przeszkadza. W filmowych opowieściach konflikt jest wielowymiarowy i ucieleśniony postacią antagonisty, przeciwnika. James Bond zawsze trafia na jakiegoś Doktora Zło, Matyldę tropi Stansfield, a szczęściu Romea i Julii zagrażają najbliżsi.
Jaki konflikt kryje się w treści twojej prezentacji?
Po trzecie – opowieść ma tło, czyli detale pozwalające słuchaczom (widzom) wyobrazić sobie to wszystko. W filmach tło jest rozbudowane, w prezentacji nie potrzebujemy aż takiej szczegółowości. Wystarczy kilka charakterystycznych elementów: miejsce akcji, przedmiot ważny dla opowieści, cytat jednej z postaci. Coś, co pokazuje, że historia toczy się “gdzieś” i “kiedyś”.
Bohater, konflikt, tło. Łatwo tego użyć, gdy temat jest “miękki”. A co z prezentacją danych?
Wyobraźmy sobie prezentację wyników statystycznych. Nudne? Byłoby mniej nudne, gdyby cyfry, procenty i trendy opowiedzieć, a nie tylko wkleić do tabelki i pokazać słupkami.
Na przykład – jak zaprezentować wyniki egzaminów maturalnych? To mnóstwo danych: wyniki z poszczególnych przedmiotów, wyniki najlepsze i najgorsze, wyniki w rozbiciu na oddziały (w większej szkole), wyniki na tle regionu i kraju… Kto może być bohaterem tej opowieści (czyli tym, z czyjej perspektywy prezentujesz informacje, a zarazem tym, z kim utożsami się słuchacz)? Co utrudniało (lub wręcz utrudniło) bohaterowi osiągnięcie szczęścia? Co jest tłem dla prezentowanych faktów?
Możliwości masz kilka, w zależności od mówcy, celu i słuchaczy prezentacji.
uczniowie – chodzili do szkoły, ale nie dostaną się, biedactwa, na wymarzone uczelnie…
nauczyciele – orzą na ugorze, za marne grosze, uczniowie głąby, to i są skutki…
rodzice – wkurzeni na zły system, który nie przygotował ich genialnych dzieci do egzaminów…
społeczeństwo – płaci na tę całą oświatę swoje podatki, a wyniki są żałosne…
A jeśli wyniki będą zaskakująco dobre? Puśćmy wodze fantazji:
uczniowie – widzieliście, jacy jesteśmy genialni? a tyle się mówi złego o dzisiejszej młodzieży!
nauczyciele – zobaczcie, jakie wyniki osiągnęliśmy mimo trudnych warunków!
rodzice – ależ te nasze dzieci są genialne, choć egzaminy były trudne i stresujące!
społeczeństwo – świetnie wypadamy na tle Europy, świata i kosmosu – my, Polacy!
Tak samo możesz opowiadać o danych z raportu kwartalnego, sondażu wyborczego i budżetu swojej instytucji. Kto jest bohaterem tej opowieści, co mu utrudniało życie, co było tłem?